środa, 28 listopada 2012

Zrób mi proszę "Fingerczek!


Witajcie! Nadal jest ciepło na kilka dni zniknął śnieg i tylko czasami chwilę poprószy, za to zabłocenie sprawia, iż moje nerwy są na granicy wytrzymałości (Już nieaktualne. Dziś nastał mróz. Rano -17, w nocy -21)! Sklep jest około 100 m, ale żeby do niego dojść i ominąć wszystkie błocka musisz zrobić slalom na 400 m! Poza tym nigdy nie wiadomo czy w kałuży, w której za chwilę postawisz nogę nie wpadniesz po kolana (kiedy to pisałem nie wiedziałem, że mnie też to spotka, na szczęście tylko do kostki), dlatego też rzadko można spotkać tu kogoś w czystym obuwiu :P oni chyba już tutaj wychodzą z założenia, że po co je czyścić skoro i tak się ubrudzi, ale nie tylko z butami tak mają z samochodami jest podobnie, znaleźć jakiś czysty graniczy z cudem! Rosjanie to bardzo wyluzowany naród codziennie rano obserwuję bardzo śmieszy obrazek. Polacy od rana biegają szukają narzędzi, łapią się z głowy i krzyczą "o k** jeszcze to jest nie zrobione", "ja p*** tyle pracy a tak mało czasu" i "k*** ja p**" za to Rosjanie siadają, odpalają papieroska, rozmawiają, śmieją się, mają totalny spokój i luz. Jednak  jest jedna dziedzina w której to własnie Rosjanie mają większy stres i parcie! U nas już nie ma takiego ciśnienia i młodzi ludzie wstępują dość późno w związki małżeńskie, ale tutaj parcie jest ogromne! jedno z pierwszych pytań jakie Rosjanie zadają nowo poznanej osobie to własnie "Czy masz męża/żonę" Poznałem ostatnio Rosjanina, który oczywiście zadał mi to pytanie :) on, choć jest w podobnym wieku jak ja, jest już żonaty od kilku lat i ma dziecko a kiedy usłyszał, że ja jeszcze nie, obrał sobie za cel znalezienie żony dla mnie :) metodę jego poszukiwań postanowiłem nazwać "fingerczek" myślę, że z tej nazwy łatwo można odczytać o co chodzi, ale przytoczę wam scenkę żeby było to zupełnie jasne. Stoimy w sklepie i słyszę "spójrz na stoisko z telefonami konsultantka nie ma obrączki!" po czym ja swoją metodą "faceczek" patrze na dziewczynę i mówię "spójrz na jej twarz!" na co on mi odpowiada "no co chcesz, piękna nie jest, ale nie ma obrączki!". Oni tutaj maja jakąś zaburzoną kolejność. Najpierw obczajka palca czy jest obrączka a potem dopiero reszta i nawet mam wrażenie, że reszta już jest mało istotna, ważne żeby nie było obrączki!  Z obrączką czy bez można odwiedzić rosyjską saunę czyli banie! Pierwszy raz w bani byłem na Syberii i była to ekskluzywna bania z plazmą w środku i wynajęta tylko dla grupki osób, tym razem wybrałem się do najprawdziwszej publicznej sauny! Rosyjska bania w przeciwieństwie do fińskiej jest typem sauny suchej i w trakcie człowiek aż tak mocno się nie poci. Stwierdzam jednak, że tamta poprzednia sauna była jakaś mniej gorąca (albo może już nie pamiętam), bo dziś temperatura była tak wysoka,że myślałem że mi nozdrza wypali, musiałem oddychać przez usta, no i nie dawali czapek ochronnych, które trzeba zakładać, bo strasznie się włosy wysuszają, nie mówiąc już o masażu zmoczonym brzozowymi gałązkami! Dlatego też długo w saunie nie wytrzymałem, podobnie jak w klubie w którym miałem okazję być w weekend :P Dyskoteka nazywa się SAJGON (uwaga w mieście są jeszcze dwie, z czego jedna nazywa się TRAKTOR i kilka mniejszych klubów jak DYZMA czy BRYLANTYNA) i rzeczywiście był istny sajgon! Generalnie średnia wieku około 35-40, na parkiecie dominowały panie w kwiecistych sukniach i weselnych kokach! Dużo jedzenia na stolikach i jeszcze więcej alkoholu. Nie obyło się bez bijatyki, ale najbardziej weselnego klimatu dodawał śpiew na żywo przeplatany z piosenkami z taśmy! Czułem się tam dziwnie młodo, no i "fingerczek" dzieje się tam praktycznie non-stop!  Jeszcze informator lekarski :P. Odwiedziłem stomatologa, o dziwo całkiem przyzwoity gabinet, bo nasłuchałem się rożnych przerażających historii o dentystach w Rosji. Chłopak któremu robiono ząb pyta "Długo będzie boleć?" na co pani dentystka (dodam że platynowa blondi z mega dekoltem i krótkiej mini) mówi "Niech się pan napije koniaku i przejdzie" (pewnie już zrobiła fingerczek :P) ach te rosyjskie sposoby na wszystko :P  

A na koniec fotka z gabinetu mojej ulubionej zakładowej pani doktor!








6 komentarzy:

  1. Soniak super, sama bym chyba na cos takiego nie wpadła - godne podziwu!Pozdrowienia Markus!Zapraszam przy okazji na candy do mnie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej Plinka! Byłem, widziałem, podziwiałem i się zachwycałem! Robiła zastrzyk w innym gabinecie i miałem okazje uwiecznić to cudeńko :P

      Usuń
  2. Hi! Very interesting blog) especially for me) Could you please specify what "fingerczek" means?)

    OdpowiedzUsuń
  3. I invented it by myself. I put together two words "finger" and "check" This word "fingercheck" is describing the method of looking a wife for me, by my friend :) In last time I'm a little bit lazy with translation but I hope that soon i will make some of them! And I'm really glad that you like my blog :P

    OdpowiedzUsuń
  4. You mean pointing at a girl with one's friend's finger at random?) Why, it is a traditional method to choose a wife according to physical appearance so that to be sure that this lady would help you to live through those long cold lonely evenings)Found many interesting in Polish vision of Russia) Especially creative was "ski jumper toilets".It's genius!))

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no, no I mean that they look only at the finger, is there a ring or not, the rest is not so important!

    OdpowiedzUsuń